Ruszmy dalej z dachem
W następnym tygodniu kończymy dach,już nie mogę się doczekać.Miałem nadzieję, że w tym tygodniu rozbierzemy szalunek stropu,ale ważniejsze jest ukończenie dachu,tym bardziej,że pogoda dopisuje i trzeba się spieszyć przed zmianą aury.Myślę że matka natura nam oddaje to co zabrała na wiosnę i trochę w lato czyli słońca,albo ma się po prostu to szczęście.Wklejam trochę fotek z tego co już jest,acha śmieszne może, ale wyobraźcie sobie że idealnie trafiłem co do ilości zakupionych pustaków,,żartowali ze mnie że przed rozpoczęciem budowy chodziłem z metrem krawieckim i po nocach chyba nie spałem żeby tak trafić .