Postój w pracach
Niestety budowa stanęła. Ekipa musiała pójść zrobić dwa zaległe stropy i dopiero później wracają na dokończenie poddasza i dachu,oczywiście wszystkiemu winna pogoda w tym roku. Mam nadzieję,że zdążę uporać się z zamknięciem budynku przed pierwszym śniegiem. Mój "urlop budowlany"nie trwał jednak długo bo odkryłem przypadkiem, że w trakcie zasypywania fundamentów koparka połamała mi rury kanalizacyjne na zewnątrz budynku, no i teraz trzeba podciągnąć rękawy chwycić łopatę i odkopać całość żeby wymienić ,mam nadzieję, że tylko niektóre odcinki rur. Miałem też pierwszych a w zasadzie to trzecich "gości nocnych" ale czujne oczy sąsiadów tym razem wystraszyły ich i stan majątkowy na budowie tym razem się nie zmienił. Mam nadzieję że inni jaskółkowicze pokażą w końcu nowe zdjęcia, apel nie osiadajcie na laurach tylko pochwalcie się co u was nowego.